Fromm: "Człowiek wypełnia się rzeczami, ażeby wyprzeć wewnętrzną pustkę."

Podczas ostatniej wizyty w księgarni zupełnie przypadkowo wpadła mi do rąk Czerwona Książeczka. Kolejny tomik Fromma w moich rękach. "O miłości do życia" jest cyklem wykładów spisanych z audycji radiowych. Tak, filozof radiowiec!
O książce: "Przedstawia bowiem Fromm także przeciwne skrajne uczucia - analizuje przyczyny pasywności ludzi, ale i przyczyny agresji, analizuje polityczne i psychiczne przyczyny wojen. W tym kontekście nie może zabraknąć analizy systemu hitlerowskiego [...]"




"Człowiek przygnębiony odczuwa w sobie coś na podobieństwo pustki, jakby był sparaliżowany, jakby był sparaliżowany, jak gdyby brakowało m coś do bycia aktywnym, jak gdyby nie był w stanie poruszać się z powodu braku braku czegoś, co skłoniłoby go do działania" Kiedy posili się, to uczucie pustki, bezwładu, słabości może na chwilę ustąpić i wtedy ktoś taki czuje: jestem przecież kimś , mam przecież coś, nie jestem nikim. Człowiek wypełnia się rzeczami, ażeby wyprzeć wewnętrzną pustkę."

"Zajmijmy się więc innym, o wiele prostszym przypadkiem. Proszę pomyśleć o turyście, który -  oczywiście z aparatem w ręku - dokądś przybywa i widzi przed sobą jakąś górę, zamek, wystawę czy jezioro. Ale nie widzi tego właściwie bezpośrednio, lecz przez pryzmat zdjęcia do pstryknięcia. Istotna dla niego rzeczywistością jest ta zatrzymana w kadrze i wzięta w posiadanie , a nie rzeczywistość ukazująca się przed nim. Drugi krok - zdjęcie następuje przed krokiem pierwszym, przed samym oglądanie. Gdy ma on już zdjęcie w kieszeni, może pokazać go swoim znajomym jakby sam stworzył ten sfotografowany kawałek świata albo też może sobie przypomnieć za dziesięć lat, gdzie wtedy był. Tak czy inaczej - zdjęcie, postrzeganie wtórne zajęło miejsce tego pierwotnego. wielu turystów w ogóle nie zajmuje oglądanie, tylko natychmiast sięgają po aparat, podczas gdy dobry fotograf najpierw chłonie sobą to, co uchwytuje potem aparatem, więc najpierw wchodzi w kontakt z ty, co fotografuje. To uprzednie oglądanie jest czymś aktywnym. Różnicy tej nie można zmierzyć w formie eksperymentalnej. Ale można ją rozpoznać po wyrazie twarzy: człowiek cieszy się wtedy, że zobaczył coś pięknego. Potem może to sfotografować lub nie. Bywają też ludzie rezygnujący z robienia zdjęć, ponieważ zdjęcie wypacza wspomnienie. Proszę jednak spróbować przypomnieć sobie jakiś krajobraz bez pomocy zdjęcia, a wtedy odrodzi się on w nas na nowo. Krajobraz powróci, aż będziecie go mieć państwo przed sobą tak żywego jak w rzeczywistości. To nie zwykłe odżywające wspomnienie, tak jak w sytuacji, gdy przypominacie sobie jakieś słowo. Sami stwarzacie na nowo krajobraz, sami stwarzacie to wrażenie. To rodzaj aktywności orzeźwia, napełnia radością i wzmacnia energię życiową, podczas gdy bierność czyni człowieka apatycznym i przygnębionym, a czasem nawet przepełnia nienawiścią"

"Jeżeli zapytamy, w jaki sposób współczesny człowiek wyobraża sobie raj, to nie będzie on tam jż oczekiwał na wzór muzułmanów wielu dziewcząt, tylko raczej będzie to wizja naprawdę wielkiego centrum handlowego, w którym wszystko jest i gdzie zawsze ma się wystarczająco dużo pieniędzy, aby wszystko kupić - i w miarę możliwości choć troszeczkę więcej niż sąsiad. Ponieważ i w tym wszystkim istotny jest też fakt, że poczcie własnej wartości uzależnione jest od tego, czy ktoś posiada dużo. A jeśli chce się być najlepszym, to trzeba mieć najwięcej."
"Pytanie, czy może nie dość już tego, zostaje wyparte przez wręcz oszałamiający wzrost produkcji i konsumpcji. Chociaż w tym ustroju ekonomicznym większość ma znacznie więcej niż potrzebuje, ludzie wydają się sobie ubodzy, ponieważ nie są w stanie sprostać tempu i masie produkowanych towarów. Na skutek tego bierność utrwala się, również zazdrość i żądza, a w końcu też i poczucie wewnętrznej słabości, bezsilności, niższości. Człowiek widzi siebie przez pryzmat tego, co ma a nie tego, kim jest."

E. Fromm "O miłości do życia"

Komentarze

Popularne posty